Na rurkę trafiłam całkowicie przypadkiem - koleżanki w szkole sporo o tym rozmawiały a mnie to mocno zainteresowało, więc zaczęłam szukać tego typu zajęć w Lublinie. To była miłość od pierwszego obrotu, ale nigdy nie myślałam, że zostanę instruktorem. Dostałam tę szansę już po dwóch latach regularnych treningów. Rurka tak głęboko jest w moim sercu, że po ukończeniu studiów inżynierskich na Politechnice Lubelskiej rozpoczęłam studia w kierunku Wychowania Fizycznego i w tym kierunku będę szła dalej, aby też móc dołożyć malutką cegiełkę do rozwoju akrobatyki powietrznej. Często słyszałam po co mi to, na co... Ale dzisiaj wiem, że rurka nauczyła mnie pokory, cierpliwości. Nauczyła mnie też marzyć, pokonywać przeciwności losu. Oraz tego, że nasze bariery są w głowie i wszystko jest możliwe jeśli będziemy czegoś bardzo chciały i nie będziemy się poddawać w dążeniu do tego. Uwielbiam tricki siłowe, dynamiczne, ale też dobrze czuję się w figurach szpagatowych i gięciowych.
Paulina Zelman
W The Pole prowadzi zajęcia Pole Dance, Exotic Pole i Stretching. Umiejętności w Pole Dance zdobywała w Masters Dance szkoląc się pod okiem mistrzyni stylu Pole Dance i Exotic Martyny Dominikowskiej. Nieustannie szkoli się w tańcu i sporcie uczestnicząc w międzynarodowych warsztatach.
Dodatkowo rozwija swoje umiejętności szkoląc się w technikach pochodnych tańca klasycznego, akrobatyki i gimnastyki.
"Zawsze interesowałam się sportem i tańcem. Pole Dance jest połączeniem piękna i siły.
Treningi nauczyły mnie pracy nad świadomością ciała, wciąż uczą wytrwałości i pokory. W stylu Exotic uwielbiam zmysłowe ruchy połączone z wzmacniającymi ćwiczeniami i uwolnione emocjami, które tworzą niesamowitą kobiecą choreografie dodającą pewności siebie.”
Ola Kulikowska
Rurka daje mi przede wszystkim wolność. Pole dance to nieskończone możliwości samorozwoju, kreowanie nowych trików i ulepszanie tych, które już znam. Dzięki niemu otworzyłam się na taniec, akrobatykę oraz nabrałam pewności siebie. Przez te kilka lat moje ciało przeszło dużą metamorfozę. Jestem teraz dużo silniejsza, rozciągnięta i poprawiłam swoją koordynację.
To sport, w którym bardzo szybko widać efekty. Już na pierwszych zajęciach uczymy się odrywać od ziemi. Satysfakcja, jaką czułam po każdej kolejnej ewolucji, spowodowała, że oddałam się pole dance bez reszty!
Każdego dnia szukam nowym informacji oraz inspiracji przydatnych w prowadzeniu zajęć.
Bardzo istotne dla mnie jest indywidualne podejście do osób, które uczę. Stawiam na motywowanie oraz szukanie mocnych stron, bo według mnie każdy takie posiada.
Dlatego na moich zajęciach staram się pokazać wszystkie możliwości jakie daje pole dance – siła, rozciągniecie, taniec, akrobatyka, gracja…
Julia Kluska
Zaczęła już jako 4-latka. Dba o zdrowie i kondycję: poza rurką trenuje także modern jazz, regularnie chodzi na siłownię. Jest pracowita i ambitna, wciąż stawia sobie nowe cele.
Kocha jeże, podróże i nurkowanie. Trafiła do Księgi Rekordów Guinessa: jest najmłodszym płetwonurkiem na świecie!!! Pierwszy raz w życiu nurkowała, gdy miała zaledwie 5 miesięcy.
„Rurka nauczyła mnie przede wszystkim wytrwałości i samoakceptacji. Chętnie dzielę się relacjami z treningów, bo chciałabym, aby ludzie poznali piękno tego sportu. Poza tym widzę efekty – jestem coraz bardziej silna, pewna siebie. Wciąż uczę się czegoś nowego. Niektóre figury wydawały mi się niemożliwe do zrobienia, a teraz wiem, że to tylko kwestia czasu. Myślę, że to miłość na całe życie”.
Aneta Zielińska
Pole Dance trenuję od kilku lat, codziennie, po kilka godzin. Pole dance stał się moim życiem. Jest wszystkim: pasją, odskocznią, terapią, treningiem, nieustannym progresem, pracą. Zostanie poledancerką to najlepsza decyzja, jaką podjęłam w moim życiu. Gdy tańczę, czuję się prawdziwie wolna.